Właściciele psów i kotów, marzący o drewnianej podłodze w domu, często rezygnują z niej, bojąc się o zniszczenia, jakich mogą dokonać pazurki ich pupili. Niepotrzebnie! Wystarczy pamiętać o kilku kwestiach, by móc cieszyć zarówno zwierzakiem w domu, jak i urokiem prawdziwego drewna pod stopami. Co trzeba wiedzieć?
Wybór podłogi do domu ze zwierzakiem
Wybierając podłogę, warto postawić na twarde, odporne na uszkodzenia gatunki: dąb, jesion czy buk (z egzotycznych: teak, wenge lub merbau). Jeśli jest taka możliwość, wybierz drewno szczotkowane, uwidaczniające słoje. Doskonale ukryje ono drobne ryski i ubytki.
Lepiej zrezygnować z desek wykończonych lakierem – na jego lśniącej, gładkiej powierzchni nawet nieduże zarysowania stają się widoczne. Dobrym pomysłem jest za to podłoga olejowana. Olej (wybierz nieszkodliwy dla zwierząt!) nie tylko doskonale nawilży drewno i głęboko wniknie w jego strukturę, ale też umożliwi pokrycie powstałych rys bez konieczności cyklinowania i pokrywania nim od nowa całej podłogi.
Czy zwierzaki rzeczywiście tak bardzo niszczą drewniane podłogi?
Warto wspomnieć o tym, że część historii o niszczeniu parkietów przez pazury zwierzaków to mity. Kocie pazury, gdy zwierzę chodzi po równej, płaskiej powierzchni, są schowane. Pupil wyciąga je tylko wtedy, gdy rzeczywiście ich potrzebuje. Z kolei psie pazury, jeśli są regularnie i właściwie przycinanie, również nie powinny rysować desek podczas zwykłych przechadzek. Podłogi drewniane mogą z powodzeniem stanowić zgrany duet, wystarczy wybrać odpowiedni model.
